Jaka Ulubiona Bron??

Podzielcie sie waszymi zainteresowaniami:)

Nie wiem czego wielu ludzi lubi tonfe, ja kompletnie nie umie sie tym posługiwac:P moze mam zły sprzęt czy cos, niie mam poprosty pojecia Razz

.Duzo bardziej wole BO a chcał bym sie szkolic jeszcze we władaniu SAI i NUNCHAKU ale niestety to ostatnie jest zakazane w polsce Sad

a co wy myslicie o tym zakazie??

Ten zakaz dotyczy nunchaku na zawdach, ale samemu to chyba można ;p a co do Tonf to jeżeli chcesz przystapić do nauki kata to najpierw pomachaj sobie w kika stron to Ci się rece przyzywyczaja i nabierzesz nawyku ich obracania. A potem przejdź do kata Wink

a może poprostu masz źle dopaowane np. za dluze i za grube.. tonfy nie moga tez byc polakierowane, bo źle się trzyma w dłoni i ręka szyko się poci. Tonfa powinna mieć długość Twojej kości promieniowej Wink

) pozdrawiam

niby mam skrucone i wogule, ale jak nimi kręce to jakby mi z rąk sie wysuwały, bo mam chyba za długie te rączki czy jak sie to tam nazywa:P

Rafał- TRENING CZYNI MISTRZEM!

Musisz poćwiczyć, a dojdziesz do perfekcji Wink

Nie ma też się co napalać, bo najlepiej nauczyć się innych kata bez borni a poźniej wziąść się za kobudo Wink

Zgadzam się z Tobą Alkenq Smile

Najpierw należy opanować "zwykłe" KATA a później uczyć się Kata z bronią Smile

no to nie wiem czego ale, u mnie na treningach to lecimy wszystko po kolei Very Happy

najpiertw technika, potem zwykłe kata, a potem bronie Razz

(na sparingi jeszcze za wczesnie Razz

) mowicie ze taki układ jest zły?

Zdecydowanie tak;]

ale czego tak sądzisz? mi sie wydaje ze to moze miec pewne kozysci, np. trening nie staje sie monotonny, co na początku moze troche przeszkacac itp...

Tak wielu trenującym, przeszkadza ciągłe powtarzanie Kihon ( technik noznych i recznych ). Ale jeżeli o tym zapomnimy i przejdziemy do dalszych trudniejszych rzeczy to nie będziemy dobrze wykonywac prostych uderzeń. Dlatego też trzeba ciągle powtarzać kihon, a po jego opanowaniu przechodzić do kata od najnizszych do najwyzszych. Z doswiadczenia wiem, że nauka kilka kata na raz to wrzucenie wsyztskiego do jednej pralki... i potem to wsyztsko się miesza ze sobą..

no to nie wiem... Moze sensei uznał ze jestesmy na tyle dobrzy zee mozna zacząc z broniami Very Happy

No nie wiem dla mnie to dziwna metoda, bo zawsze bylam uczona inaczej Wink

Zgadzam się z Tobą ALKEN:) Zazwyczaj uczeni byliśmy po kolei i tak właśnie być powinno. (chociaż ja prędzej umiałam Tonfe 2 niż Kata 8, ale to taki mały szczegół ) Razz

P

EDIT - ALKEN

wiesz ja duzo bardziej wole tak jak my ,mamy (wszystko na raz Razz

) niz tak jak ma moj kumpel na kyokushin, on chodzi moze 1 miesiąc, a juz mają sparingi Very Happy

według mnie to jest troche nie przemyslane, bo oni nie umieją jeszcze nic, i tylko sobie robią szkody wiecej tym ze sie biją (bez ochraniaczy Razz

) nie umiejac kompletnie techniki Razz

Teraz to troszkę Cie nie rozumiem ;p Najpierw pisziesz, że wszytsko macie co leci, a teraz, że Twój kumpel na Kyokushin ma inaczej :p Ja do kumite przeszłam po wielu latach treningu.. to nie jest mądre żeby na pierwych treningach robić kumite.. a nawet głupie i nieodpowiedzialne !!! A I PILNUJMY TEMATU !!