www.styloyamakarate.fora.pl :: Przegląd tematu

Wysłany: Pią 14:47, 13 Cze 2008 Temat postu:

Sztuki Walki Sa przedewszystkim do naszego wewnetrzenego wyciszenia Smile

w trudnych chwilach gdy masz dola gdy zupa byla slona dziewczyna/chlopak cie zostawil/a , Trening nigdy cienie zawiedzie :0 a co o tym postzreganiu nas jako sekty :0 wiele teraz pisza o sektach Razz

dlatego ludzie sie wyczulili na takie cos Smile

moze to byc jednym z powodow Smile

Wysłany: Pon 19:54, 14 Sty 2008 Temat postu:

Tak oczywiście masz racje.. tylko, że niektorzy ludzie wolą isc teraz do galerii narobić zakupów i nacieszyc się kolorowymi opakowaniami niż piekna zieloną przyrodą. A nas postrzegają jako sekty itp.

Wysłany: Pon 9:32, 14 Sty 2008 Temat postu:

Moim zdaniem takie SW nie powinny wpływać na naszą wiarę...przecież łączność z przyrodą i naturą, to jest prawdziwe piękno, tylko, że dzisiejszy świat jest inny...

Wysłany: Nie 1:07, 09 Gru 2007 Temat postu:

Rey coś wie rowniez na ten tamet jak to z katechetami bywa ze sztukami walk. ;D

Wysłany: Sob 21:07, 08 Gru 2007 Temat postu:

U nas znowu w liceum jest pewnien ksiądz który jest przeciwny totalnie wszelkim sztukom walki... Mam nadzieję że na niego nie trafie bo sie nie polubimy xD Obecnie mój ksiądz w tej kfestji jest spoko. Sam jak był młody trenował tradycyjne Karate ponad 5 lat xD

Wysłany: Sob 20:33, 08 Gru 2007 Temat postu:

Ja nie trenuje wiele lat a rozumiem jak to zrobić Razz

Ale nie taki jest temat. W Karate chodzi o harmonie ducha i ciała. A Chrześcijaństwo nie zabrania tworzenia harmonii. Skoro jest Trójca Święta;) Trenuje karate i utrzymuje filozofie Karate. Ale chodzę do kościoła i czytam Pismo Święte. Very Happy

i nie zamierzam tego zmienić! Smile

W Karate chodzi o przełamanie swoich słabości "Pokonanie samego Siebie", czyli stworzenie swoistego rodzaju ideału. Tak samo jest w Chrześcijaństwie Wink

więc nie ma problemu! Ćwicz i nie przejmuj się uwagami pospólstwa Wink

OSU!

Wysłany: Nie 21:59, 11 Lis 2007 Temat postu:

Rey ma racje.. niektorzy ludzie odbierają karate jako starożytne metody chodzenia w jednej pozycji i uderzania tsuki. Oczywiście, że tak jest. Ale oprocz kihonów są rownież walki! A ludzie o tym zapomnają. Inni odbierają karate jako SEKTY. Nie mają o tym pojęcia i tak to nazywają. Dla nich to nie jest do pojęcia jak można połaczyc swojego ducha z ciałem. Takie rzeczy rozumie się po wieloletnim ciężkim treningu w Dojo. Jedni trenerzy nie zwracają uwagi na duchowy trening tylko na fizyczny. Błąd. ! OSU!

Wysłany: Nie 21:32, 11 Lis 2007 Temat postu:

alken napisał:

Rafal nikt Ci się nie bedzie czepiał odnośnie wiary... i niczym sie nie przejmować tylko robić swoje.

Dokładnie! Ludzie którzy wogóle nie rzoumieją KARATE i nie wiedzą na czym polega cała istota tego czepiają się nas, choć tak naprawdę sami nie wiedzą o co im chodzi, wtedy najlepeij nie zwracać na ich wypowiedzi uwagi i dzialać dalej, ale i można im wytłumaczyć na czym to wszystko polega (np. mi się to udało.Do tej pory mój były katecheta trzyma się tego wytlumaczenie i zmienił opinię o sztukach walki szcególnie o Karate o 180st.)

Wysłany: Czw 17:38, 08 Lis 2007 Temat postu:

hehe i to jest mysl...

Wysłany: Wto 21:40, 06 Lis 2007 Temat postu:

Rafal nikt Ci się nie bedzie czepiał odnośnie wiary... i niczym sie nie przejmować tylko robić swoje.

Wysłany: Wto 21:25, 06 Lis 2007 Temat postu:

acha, czyli moge spokojnie trenowac, bez obaw ze ktos bedzie mnie sie czepial odnosnie wiary Smile

Wysłany: Wto 17:51, 06 Lis 2007 Temat postu:

Karate nie opiera się na żadnej religii, ale dużo jest myśli wielkich mistrzów karate o buddyźmie Wink

Wysłany: Wto 17:40, 06 Lis 2007 Temat postu:

ktos mo mowił ze karate łaczy sie z jakąs religią, i jak sie trenje, to trzeba w jakąs religie przytjąć Razz

co wy o tym sądzicie ??

Wysłany: Wto 17:35, 06 Lis 2007 Temat postu:

Pewnie, że można ;] KAżdy trenuje inaczej ;] choć ja nie umiem tak łaczyć.

Wysłany: Wto 17:22, 06 Lis 2007 Temat postu:

Ja uważam, że karate i religię można w doskonały sposób połączyć. W sumie "nie można dwóm panom służyć", ale ja jestem (bynajmniej byłam) idealnym przykładem, że można... Także wszyscy, którzy sądzą, iż jest to niemożliwe są w błędzie. Smile